czwartek, 1 czerwca 2017

Zakazane życzenie - Jessica Khoury




Kocham Aladyna, naprawdę. Kiedy byłam małą dziewczynką często oglądałam animacje disneya. Znałam na pamięć piosenki i fabułę. Na dodatek w domu był Aladyn w formie Kena. Miał fioletową czapeczkę a pod nią..., dziurę, którą moja siostra wypchała watą? Kochałam Aladyna, nawet jeśli podczas zabaw z moimi starszymi siostrami stawał się mordercą albo był po prostu psychiczny. Teraz jednak miałam okazje poznać Aladyna na nowo w książce Zakazane życzenie. 



Arabskie klimaty


Na samym początku byłam podekscytowana, ponieważ kocham arabskie klimaty. Jednak po rozczarowaniu z Gniewem i świtem trochę bałam się rozpocząć na nowo opowiedzianą historię Aladyna. Jednak przełamałam się i zaczęłam czytać. Muszę przyznać z ręką na sercu jestem oczarowana. Styl autorki ujmuje. Snuje opowieść, który przypomina dym, który otula, ale na szczęście nie dusi. Humor nie jest nachalny ani drewniany. Sunęłam przyjemnie czytając kolejne stronie i wszystko się ze sobą ładnie łączyło. Wiadomo jest to lekka powiastka, ale w swej lekkości nie jest denna. Kolejnym plusem jest, że czułam się jakbym była w tym świecie. Czułam ten upał, piaski, magię. Po lekturze, czuje się wręcz wspaniale. Mam jedno zastrzeżenie, dlaczego to było takie krótkie? 


Złodziej, księżniczka i dżinn


Dżinn nie ma nic wspólnego z tym niebieskim gostkiem z animacji. Chociaż jak rozmawiałam o tym z koleżanką i powiedziałam jej: Aladyn tym razem pewnie nie zakocha się w księżniczce tylko w dżinnie, to się zdziwiła. Od razu wyobraziła sobie dżinna z animacji i myślała, że to bardzo dziwna i kontrowersyjna wersja Aladyna. Jednak tak nie jest. Dżinn jest dziewczyną i to dość fajną dziewczyną. Bałam się, że będzie irytować i chwilami jej rozterki troszeczkę męczyły, ale wtedy na scenie pojawiła się księżniczka. I księżniczka jest tak niesamowicie fajna, że chciałabym by było jej więcej. Naprawdę! Moja faworytka. Aladyn również mnie zaskoczył, był przyjemny. Zabawny, przystojny, dzielni, można się w nim podkochiwać. Zaskoczyło mnie to, że każda postać miała w sobie to coś. O każdym z nich mogłabym przeczytać więcej. Tak powiem w sekrecie, że chciałabym jeszcze przeczytać coś o Darianie. Mam nadzieje, że w kolejnych tomach jego postać zostanie rozwinięta. 


Jest słońcem, a ja księżycem. Musimy trwać w rozłące, inaczej zostanie zaburzona równowaga świata.


Spełnię twoje trzy życzenia


Muszę powiedzieć to, że magia dżinnów nie była taka świetna jak w animacji. Każde życzenie ma swoją cenę. Przecież to się wcale nie opłaca. Magia powinna mieć te ograniczenia (wiecie dżinn nie może sprawić, że ktoś was pokocha ani nie może przywrócić martwych do życia ani nie może odebrać komuś życia). Jednak, że każde życzenie ma ogromną cenę? Przykład był z bogactwem jeżeli zażyczę sobie bogactw to i tak w pewnym momencie je stracę. I tak analogicznie ze wszystkim. Brzmi to strasznie. Jak myślicie? 


Choć muszę przyznać, że jednak rozumiem to szaleństwo popychające ludzi do pogodni za szczęściem, którego nie sposób pochwycić.


Jednak najważniejsza jest miłość


Wątki romansowe w tej powieści są subtelne i uwielbiam te miłosne dialogi. Cieszyłam się jak dziecko, że nie są drewniane i potrafią wzbudzić we mnie emocje. 

Podając rękę dżinnowi, podajesz rękę śmierci.


Powieść Jessici Khoury jest bardzo przyjemna, ale bardzo krótka, niestety. Jestem ciekawa czy końcówka książki, sugeruje, że w drugim tomie będzie inny główny bohater? Jeśli tak jestem tak podekscytowana, że rzucę się na drugi tom jak szalona! 




Dane szczegółowe:
Tytuł: Zakazane życzenie
Tytuł oryginalny: The Forbidden Wish
Autor: Jessica Khoury
Tłumaczenie: Maciej Pawlak
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 378
Data wydania: marzec 2017


/Żaneta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz