piątek, 31 marca 2017

Neger, neger… Opowieść o dorastaniu czarnoskórego chłopca w nazistowskich Niemczech - Hans J. Massaquoi



Autobiograficzna powieść Hansa Jurgena Massaquoi wstrząsnęła moim światem czytelniczym. Książka została zakupiona przez moją siostrę. Ja byłam sceptycznie nastawiona. Znowu wojenne klimaty? Idzie wiosna powinno się sięgać po miłosne opowieści z happy endem! Nie wiem co mnie skusiło, że jednak sięgnęłam po tą pozycje. Bałam się, że odłożę tą książkę po kilku pierwszych stronach. Spodziewałam się historycznej powieści. Wstyd się przyznać, ale nie miałam pojęcia, że to autobiografia. Jednak na moją obronę przeczytałam jedynie tytuł. 


W ten sposób przeniosłam się do przedwojennych Niemiec...


Przede mną został rozrysowany Hamburg, w którym na świat przyszedł młody Hans Jurgen. Snuje historie miłosną jego matki, która była rodowitą Niemką z synem ambasadora z Liberii. Opisuje swoje lata młodzieńcze w domu liberyjskiego ambasadora (jego dziadka), kiedy był rozpieszczany i nie czuł żadnej przepaści rasowej. Pierwsze lata były sielanką jednak zaczęły się pojawiać napięcia społeczne. Dotychczasowe beztroskie życie Hansa Jurgena skończyło się, kiedy jego liberyjska rodzina wróciła do swojego państwa a on pozostał w Niemczech ze swoją matką. 


Państwo walczące o czystość rasy


Autor pokazuje nam w jaki sposób Hitler podbił serca większości ludzi, głosząc teorie o silnym państwie. Nawet młody niearyjski młodzieniec stał się wielkim zwolennikiem Fuhrera. Zgłosił się do Hitlerjungen. Pragnął służyć ojczyźnie razem z rówieśnikami. Jednak jego losy potoczyły się w inny sposób. 


Nagle wybuchła wojna


Naziści wierzyli w wygraną wojny. Wszędzie wszechobecna o propaganda o sile narodu niemieckiego, docierała do każdego. Słowo wątpliwości na temat wyższości aryjskich nadludzi niosło za sobą poważne konsekwencje.  Hans opisuje w jaki sposób pokazywane były inne narodowości, które były gnębione i poddane czystkom. 


Brniemy przez wojnę z dorastającym Hansem. Odczuwając razem z nim w jaki sposób rasistowska propaganda uderzała w niego bezpośrednio. Nieustanna walka o przetrwanie, zwłaszcza pod koniec wojny, kiedy to pojawili się alianci, bombardując miasto. 


Wojna jednak nie mogła trwać wiecznie.


Jednak życie Hansa nie upłynęło jedynie w Niemczech. Kiedy chłopak ma już dwadzieścia dwa lata wyjeżdża z Niemiec do Afryki, gdzie jego życie ulega diametralnej zmianie. Jednak nawet Afryka w czasach powojennych nie jest wolna od rasizmu.


Istnieje jeszcze jedno miejsce, w którym mieszkał bohater naszej powieści. Stany Zjednoczone, razem z nim miałam nadzieje na raj. Trzymałam kciuki za spełnienie się amerykańskiego snu. Chociaż wiedziałam o tym, że tam również była obecna segregacja rasowa i wiele problemów, zwłaszcza na południu USA. 


Wydawać się może, że powiedziałam zbyt wiele. Jednak to nieprawda! Opowieść Hansa Jurgena Massaqui jest tak złożona, wielopłaszczyznowa i porusza o wiele więcej kwestii niż rasizm. Warto przeczytać. Człowiek mimo woli otwiera serce i zanurza się w tej powieści. 


Nie dość, że powieść jest nietuzinkowa to jeszcze styl autora jest fenomenalny. Czytelnik poznając jego losy czuje się jak część tej historii. To jest niesamowita sztuka by wciągnąć człowieka w świat przedstawiony a nie tylko tworzyć piękne przedstawienie, którego jesteśmy świadkiem. 


Ocena:
5/5



Szczegółowe informacje:
Tytuł: Neger, neger… Opowieść o dorastaniu czarnoskórego chłopca w nazistowskich Niemczech 
Tytuł oryginalny: Destined to Witness: Growing Up Black in Nazi Germany
Autor: Hans-Jurgen Massaquoi
Tłumaczenie: Anna Bańkowska
Wydawnictwo: Ośrodek Karta
Seria: Świadectwa
Liczba stron: 550
Data wydania: 12.10.2016


/Żaneta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz